Naturalne sposoby wspomagania odporności

by - 9:18 PM




  
Jak wzmocnić swoją odporność?

Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę zachorowań na różnego rodzaju choróbska (cóż, taką mamy porę roku), postanowiłam napisać o moich sposobach na naturalne wspomaganie organizmu w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym.

  • Czosnek
Poza dietą bogatą w warzywa i owoce możemy poprawić naszą odporność poprzez jedzenie czosnku.
Oczywiście nie jest to odkrycie stulecia ;-). Już dziesiątki lat temu udowodniono naukowo, że działa on zabójczo na bakterie, grzyby i wirusy. W czosnku znajdziemy także potas, żelazo, magnez, fosfor oraz witaminy C i B. Silne działanie czosnku przypisuje się obecnym w nim antybiotycznym substancjom. Przyprawa ta wykazuje również właściwości przeciwmiażdżycowe i przeciwnowotworowe. Zmniejsza również ryzyko infekcji układu pokarmowego i oddechowego. Nie bez powodu w starożytności stosowano go jako naturalny antybiotyk.

Ja osobiście uwielbiam czosnek, stosuję go do wielu dań, ale nie każdemu on smakuje. To nie znaczy, że trzeba rezygnować z jego dobroczynnych właściwości. W aptekach dostępny jest np. Czosnek forte bezzapachowy. To ekstrakt z czosnku wzbogacony witaminą D3 (niestety wbrew temu co pisze producent, zawarta tu dawka nie jest wystarczająca, aby pokryć nasze dzienne zapotrzebowanie).

  • Witamina D3
Obecnie większość lekarzy zaleca, aby w okresie od września do kwietnia przyjmować witaminę D3 w dawce
4000 j. m. Warto wiedzieć, jak bardzo witamina D3 jest istotna dla naszego organizmu. W niektórych badanach naukowych określa się ją również "dodatkowym hormonem", ponieważ tak wiele funkcji pełni w naszym organizmie, a jej niedobór prowadzi do wielu schorzeń, w tym depresji. Niestety na własnej skórze przekonałam się, co oznacza duży niedobór D3, a najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że przyjmowałam ją praktycznie cały rok bez przerwy. Jak się później okazało, to był suplement i to w maleńkiej dawce - po prostu mój organizm zrobił mi psikusa i go najnormalniej w świecie nie przyswajał.
Dlatego najlepiej zaopatrzyć się w jedyny na polskim rynku lek (nie suplement!) - VIGANTOLETTEN 1000 (w większych dawkach występuje już jedynie jako suplement!).

  • Czystek
Napar z czystka jest polecany w alergii, zaburzeniach oddechowych, schorzeniach układu krążenia i miażdżycy, w chorobie Hashimoto, stanach zapalnych, problemach dermatologicznych, grzybicy, boreliozie. Niektóre źródła donoszą, że ma właściwości przeciwnowotworowe. Czystek ogólnie wzmaga odporność. Od pewnego czasu codziennie piję napar z czystka i już nie wyobrażam sobie wieczoru bez jego udziału - stał się moim codziennym rytuałem.

  • Acerola
Sok z owoców aceroli to nic innego jak naturalne źródło witaminy C. Do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością.





  • Imbir
Ma działanie odkażające, przeciwzapalne, moczopędne, "podkręcające przemianę materii", rozgrzewające, napotne (przy infekcji z gorączką i kaszlem polecam zakup lub własnoręczne przygotowanie syropu z cebuli w dodatkiem imbiru).
Jednak imbir jest bardzo ostrą przyprawą, mającą działanie drażniące żołądek. Kobiety w ciąży i karmiące piersią, osoby cierpiące na wrzody żołądka/dwunastnicy, refluks żołądkowy - powinny uważać przy jego spożywaniu, a najlepiej całkowicie z niego zrezygnować. 


A teraz taka mała ciekawostka :)
W każdym azjatyckim domu codziennie:

  1. kobieta natychmiast po powrocie z pracy zmywa makijaż i nakłada maseczkę
  2. stoi garnek ze świeżo ugotowanym makaronem ;)
  3. do każdego dania dodaje się imbir.
Efekt jest taki, że tamtejsze kobiety mają piękne nieskazitelne cery, których zazdrości im chyba cały świat, a odpornością i wigorem mogą poszczycić się o wiele bardziej niż Polki przyjmujące tabletki na dosłownie wszystko. Mam na myśli te bezsensowne suplementy, które wciskają nam media.
Wydaje mi się, że tylko w naszym kraju powstaje taka ilość reklam leków/suplementów.

"Chcesz mieć piękne włosy, cerę i paznokcie? - weź tabletkę. Chcesz schudnąć? - weź tabletkę. Masz nadmiar wody w organizmie? - weź tabletkę. Męczy Cię zły humor, nie masz siły wstać z łóżka? - weź tabletkę. Jesteś wściekła na koleżankę z pracy i masz ochotę jej przyłożyć? - weź tabletkę. Masz zatwardzenie (sorry) - weź tabletkę".

.......

Chyba można wymieniać tak bez końca. To jakiś obłęd. Wiadomo, że jak ktoś choruje i musi przyjmować doraźnie czy na stałe określone leki - to nie ma wyboru.
Witaminy D3 też praktycznie nie mamy jak dostarczać - w Polsce mało mamy słońca, a latem najczęściej jesteśmy wysmarowani filtrami - wtedy D3 nie jest wytwarzana.
Ilość dostarczana z pożywieniem jest niewystarczająca. Najwięcej jest jej w jajkach, rybach, mleku i produktach mlecznych, więc jak ktoś jest na diecie bezmlecznej to tym bardziej nie ma wyjścia i zostają mu tylko tabletki.

Podsumowując, Drogie Panie nigdy nie zapominajcie o tym, co daje nam Natura i jeżeli, w przeciwieństwie do mnie, jesteście takimi szczęściarami i nie musicie stale przyjmować pół garści leków - na prawdę nie wierzcie reklamom i nie kupujcie suplementów, które wymieniłam powyżej.

Jest wiele naturalnych sposobów na podniesienie swojej odporności, czy poprawienie urody. Przecież  jak borykamy się z trądzikiem dorosłych to w niczym nam nie pomoże Visaxinum D. To jest tak nieprawdopodobne, że aż śmieszne.
Trzeba znaleźć przyczynę problemu i działać, ale o tym już opowiem w innym poście ;)

 




You May Also Like

0 komentarze